Rzeka Altamaha, największa w Georgii, spływa z wyżyn na północy do krawędzi tej wyspy, wrzucając do morza 100 000 galonów słodkiej wody na sekundę. Little St. Simons powstało z niesionych przez nią osadów i rozszerza się w zadziwiającym tempie. Około 4 tys. lat temu nic tu nie było.
W ciągu 13 lat, kiedy Hendricks pracował na wyspie, powiększyła się ona o 1,000 akrów – o wielkości 50 boisk do piłki nożnej – w głąb morza. Z tego powodu, a także dlatego, że jest tak nietknięta, jest jak kamień z Rosetty wyspiarskiej ekologii; miejsce, jak mówi Hendricks, o „hemisferycznym znaczeniu”.
Przechodzimy przez lasy rozbrzmiewające echem śpiewu ptaków (ponad 300 gatunków żyje lub migruje tu każdego roku) i gęste od wielowiekowych drzew magnolii w pełnym rozkwicie. Neonowe, szorstkie, zielone węże – doskonale przebrane za liście palmowe – przemykają po piasku. Srebrne armadillos, jak pancerne szopy, potter przez zarośla. Niebieskie ważki roją się nade mną w eksplozji kolorów i trzepoczących skrzydeł.
Sprawdź ofertę https://domek-solina.pl
Little St. Simons jest miejscem, gdzie można zobaczyć sieć świata przyrody w całym jej połączonym pięknie. Finansowanie nauki i wysiłków ochrony przyrody na wyspie jest eko-resort znany jako The Lodge. Oferuje on rodzinne posiłki w stylu „farm-to-table”, sześć zabytkowych domków, spacery przyrodnicze, spływy kajakowe po rzece, jazdę na rowerze, wędkowanie i możliwość wygrzewania się na prywatnej, siedmiomilowej plaży.
Nadmorska oaza
Jeśli Sapelo i Little St. Simons były cichymi kawałkami historii i cudów, to Jekyll Island – jedna z czterech wysp barierowych dostępnych samochodem – oferuje nowoczesny dotyk. Niegdyś plac zabaw dla zamożnych rodzin od końca XIX wieku do połowy XX wieku, wyspa jest obecnie Jekyll Island National Historic Landmark, trwającym projektem renowacji i konserwacji.
Jazda na rowerze po 25 milach ścieżek rowerowych jest jednym z najlepszych sposobów na zwiedzanie 10 mil otwartych plaż wyspy, 250-akrowej dzielnicy historycznej i Centrum Żółwia Morskiego Georgii – jedynej w stanie placówki edukacyjnej i rehabilitacyjnej dla żółwi morskich. Kieruję się na północny kraniec najmniejszej wyspy Georgia, aby odbyć wieczorny spacer po Driftwood Beach, części piaszczystej zatoki wyłożonej kończynami skamieniałych drzew, które wystają z ziemi jak nawiedzone postacie.
Wsłuchuję się w dźwięk rozbijających się fal, gdy słońce zachodzi za horyzont i zasypiam na plaży, gdy rybacy zarzucają sieci w morze.